Wesele Stara Oranżeria Mroków
Wiele miejsc, które odwiedziłem, jest wyjątkowych. Ale Stara Oranżeria w miejscowości Mroków pod Warszawą jest na podium i zawsze już będzie. Zaraz zdradzę Wam dlaczego i jednocześnie przedstawię bohaterów całego tego zamieszania. Chodźcie razem z nami zatopić się w miłości i dzikiej roślinności, które w pewien wrześniowy dzień wypełniły po brzegi klimatyczną szklarnię pod Warszawą.
Stara Oranżeria Mroków – powrót do wspomnień
Na pewno macie kilka takich miejsc, które wywołują u Was szybsze bicie serca. Moim takim miejscem jest Stara Oranżeria Mroków. To tutaj przed kilkoma laty przebierałem nerwowo nóżkami, a jednocześnie miałem ochotę skakać ze szczęścia. Domyślacie się, o co chodzi? TAK, w Starej Oranżerii pod Warszawą odbyło się mój własny ślub i wesele! 🙂 Cudownie było tu wrócić i zobaczyć, jaką robotę zrobiła natura przez te ładnych kilka lat, i jak inni nowożeńcy przeżywają swój wielki dzień właśnie tutaj.
Stara Oranżeria to jedna z takich lokalizacji, która z roku na rok pięknieje, choć wydawałoby się, że już piękniejsza być nie może. Jakby nie istniał dla niej limit magii. A wszystko dzięki roślinom, które całkowicie zawładnęły szklarnią i jej niesamowitą okolicą. Efekty? Goście z każdej strony otoczeni są naturą. Nad ich głowami znajduje się baldachim z gęsto poplątanych i obsypanych zielenią konarów. Dookoła mienią się wszystkie kolory kwiatów. Pomiędzy nimi poustawiane są rzeźby i inne rękodzieło. Niektóre ze stołów okalają drzewa tak, jakby przed laty wyrosły razem z nimi. Idealne miejsce na wesele typu slow wedding.
Nie wierzycie? Rzućcie okiem na reportaż Gosi i Mateusza. Moich nowożeńców trzymałem w ukryciu do samego końca – są kropką nad i lub wisienką na torcie 🙂
Ślub i wesele w Starej Oranżerii w Mrokowie
Idealnie dopasowani ludzie. Z poczuciem humoru, dzięki któremu bez problemu zyskują sprzymierzeńców. Z talentem tanecznym, który pokazali podczas pierwszego tańca. Ze świetnym gustem i wyczuciem smaku, biorąc pod uwagę wybór miejsca na wesele. To cali oni – poznajcie Gosię i Mateusza!
Ich wielki dzień odbył się od A do Z w Starej Oranżerii w Mrokowie. Tutaj w delikatnym napięciu przygotowywali się do ślubu. Tutaj w cieniu starych drzew przysięgali sobie miłość. Wreszcie tutaj do białego rana roznosił się dźwięk ich szalonej zabawy. Nikt im nie przeszkadzał. Stara Oranżeria przypominająca zaczarowany ogród była tylko dla nich.
Wiekowe drzewa przytulone do budynku, ogrom wszelakiego rękodzieła, naturalne materiały w postaci drewna, cegieł, kamienia – wszystko to i jeszcze więcej stanowiło cudowne tło do naszej sesji ślubnej. Ani chwili nie poświęciliśmy na poszukiwania scenerii do zdjęć. Gdziekolwiek Gosia z Mateuszem by nie stanęli, wychodziły nam niepowtarzalne kadry. To kolejny urok ślubu i wesela w Starej Oranżerii. Tutaj jest po prostu wszystko, czego para młoda i fotograf mogliby potrzebować 🙂
Plenerowy ślub i rustykalne wesele w Mrokowie
Plenerowy ślub w Starej Oranżerii oraz rustykalne wesele w tak nietypowym miejscu to duet gwarantujący sukces. Zwłaszcza gdy dodać do niego tak cudownych ludzi jak Gosia i Mateusz, którzy swoją energią wypełnili starą szklarnię po brzegi. Cieszę się nie tylko, że mogłem dzielić z nimi te radosne chwile, ale i że dzięki nim powróciło tyle pięknych wspomnień.
Najwidoczniej Stara Oranżeria w Mrokowie jest tak niezwykła, że hipnotyzuje swoim urokiem i każe do siebie wracać 🙂 Spójrzcie na kadry z jej wnętrz i podejrzyjcie, jak Gosia z Mateuszem celebrowali swój ślub i wesele.
Jeśli podobało Ci się Wesele Stara Oranżeria Mroków, to może chciałbyś zobaczyć inne galerie w podobnym klimacie: